Wynik rugby w sobotę pokazał, że Osprey pokonał rywali Leicester o 15-9, ale zwycięstwo nie było tak słodkie, jak mogłoby być w normalnych okolicznościach.

Puchar Heinekena wygrał Leicester pomimo przegranego meczu na stadionie Liberty, co zaowocowało zdecydowanym miejscem w ćwierćfinale. Natomiast Osprey’owie muszą się jeszcze dowiedzieć, czy uda im się przejść do następnej rundy. Wszystkie ich nadzieje wiążą się z wynikami meczów, które zostaną rozegrane w niedzielę.

 Aktualne wydarzenia z kraju i zagranicy

James Hook zwyciężył w meczu kopnięcia między sobą a swoim odpowiednikiem z drugiej drużyny, Derickiem Hougaardem. Hougaard mógł rzucić tylko 2 rzuty karne w drugiej połowie meczu, w porównaniu z 3 rzuconymi przez jego przeciwnika w drużynie Ryana Jonesa.

Goście zastosowali wiele taktyk w celu spowolnienia gry, aby przezwyciężyć niebezpieczeństwo, z jakim spotkała ich strategia ataku drużyny walijskiej. Opłaciło się to im dobrze, ponieważ pomimo przegranej gry z Walijczykami, byli w stanie utrzymać wysoką pozycję w rankingu dzięki bardzo potrzebnemu punktowi bonusowemu.

Wyniki meczów pomiędzy Leinster i Edynburgiem, Castres i Osy oraz, Bath i Toulouse zadecydują o losach rybołóstwa w odniesieniu do ich pobytu lub obalenia z ćwierćfinału.

Albo Edynburg, albo Castres muszą wygrać, jeśli rybołowy mają przejść do następnego etapu gry. W przypadku, gdy żadna z tych drużyn nie wyjdzie zwycięsko, Osprey’s nadal mają niewielkie szanse w zależności od remisu. Decydujące znaczenie mają wtedy punkty bonusowe i liczenie prób.

Polska Fundacja Społeczeństwa

Wydaje się, że szczęście Ospreya zaczęło się wyczerpywać przed meczem, ponieważ gwiazdor Lee Byrne nie mógł zagrać z powodu kontuzji kostki. Trener Sean Holley postanowił przetasować swój zespół przesuwając środek Gavina Hensona do tyłu. Wprowadził on również kolejną zmianę, przenosząc Andre Bishopa na numer 12, a Tommy’ego Bowe’a na numer 13. Steve Tandy zajął miejsce Jonny’ego Vaughtona.

Kapitan Ryan Jones wcześnie zaczął zdobywać punkty dla swojej drużyny, ponieważ wiele razy zdobywał ziemię, podczas gdy Hookowi udało się wykopać 2 kary. Warto było poświęcić każdą minutę spędzoną w internecie na zapisywanie wyników rugby.

Hogaard kopał w karę w 14. minucie, co było bardzo ekscytujące dla Martina Corry’ego. Niestety, popełnił on kilka błędów, które kosztowały go zwycięstwo, ponieważ obaj nie trafili w karę i nie trafili z bramki spadkowej.

Drużyna straciła jednego członka, ponieważ Toby Flood of the Tigers był lepszy od Christophe’a Berdosa, cierpliwego sędziego francuskiego i po kilku ostrzeżeniach został ostatecznie odesłany dopiero po 30 minutach gry. Flood musiał żałować, że kopnął piłkę z dala od kolegi z drużyny Ospreya.

Ze względu na atakującą strategię line-out’u drużyny Ryana Jonesa została im przyznana kolejna kara, a Hook musiał zapłacić za to karę.

Tygrysy być może nie były najlepsze w ataku, ale miały doskonałą obronę i dlatego przez czas przerwy prowadziły 6-3.

Pomimo ekscytującego meczu, Osprey’s s skończyli bez większego poczucia radości po zwycięstwie, ponieważ ich losy nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. Z drugiej strony, Leicester zostawił po sobie pewność miejsca w ćwierćfinale.